Czternasty numer magazynu "ŻEGLARSTWO".
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Czy każdy może „Zobaczyć Morze”?
Przed nami trzeci rok z magazynem „Żeglarstwo”, w którym wracamy do dwumiesięcznego cyklu wydawniczego. Kolejne numery ukażą się w kwietniu, czerwcu, sierpniu, październiku i grudniu. Zmniejszenie liczby wydań wiąże się ze wzrostem objętości pisma. Teraz każdorazowo będzie ono liczyć ponad 90 stron.
Bieżący numer otwierają polscy pionierzy projektowania jachtów w artykule autorstwa Marka Słodownika – Aleksandrowicz, Pluciński, Sieradzki, Sołtyk – to oni, w swoich warsztatach szkutniczych, zapoczątkowali systemowe podejście do konstruowania łodzi żaglowych w międzywojennej Polsce. Marek prezentuje zarówno postaci samych projektantów, jak również ich największe dzieła.
Dziś nad Wisłą również funkcjonują małe szkutnie, a powstające w nich łodzie często dalece odbiegają od koncepcji polskich prekursorów. O jeszcze głębszym sięgnięciu do historii żeglugi oraz zaangażowaniu warszawiaków w budowę polinezyjskiego proa podczas międzypokoleniowych warsztatów szkutniczych, opowiadają Adam Hamerlik i Janusz Ostrowski.
Jak zwykle dużo miejsca poświęciliśmy największym jednostkom pływającym. Krzysztof Romański zaprasza do spotkań z żaglowcami podczas szeregu zlotów, jakie odbędą się w Polsce, Europie i na świecie. Rozmawia również z Michałem Bielskim, który poprowadził „Kapitana Głowackiego” – najpierw do zwycięstwa w trzecim etapie ostatniej edycji „tolszipów”, a następnie w jego pierwszym rejsie przez Atlantyk. Krzysztof zabiera nas także na pokład meksykańskiego „Cuauhtémoca”, ubiegłorocznego zdobywcy prestiżowego Boston Teapot Trophy.
Pozostając w klimacie wielkich żagli, wraz z Tomaszem Maracewiczem, wyruszamy by „Zobaczyć Morze” w pasjonującej opowieści o nietuzinkowym przedsięwzięciu, jakim są – odbywające się od prawie 20 lat – rejsy z niewidomymi na pokładzie „Zawiszy Czarnego”.
Życzę pasjonującej lektury!
Z żeglarskim pozdrowieniem
Piotr Jodkowski
Brak komentarzy od klienta w tym momencie.